Przyjechał do Polski ze słonecznego Los Angeles - 5 metrowa limuzyna w przedłużonej wersji "long" mimo 43 lat na karku zachwyca doskonałą prezencją i komfortem. Klimatyzacja, elektryczne szyby, wspomaganie kierownicy, centralny zamek, mechaniczny wtrysk paliwa czy automatyczna skrzynia biegów w tamtych czasach oznaczało najwyższą klasę - klasę "S". I taki jest właśnie nasz Mercedes - niewiarygodnie wygodny, cichy, elegancki. Te auta starzeją się w dobrym stylu, uświetnią swym wyglądem każdą uroczystość! Sam król Elvis miał identycznego!
piękności
OdpowiedzUsuń